Wspomnienie…

Kończy się 2016 rok. Czas podsumowań, czas refleksji. Wspominamy też tych którzy zmarli. W lipcu odeszła od nas pani Basia Witaczyńska. Gdyby żyła szykowałaby się do swoich 91. urodzin. Odeszła w doborowym towarzystwie. Ten rok zabrał nam m.in.Andrzeja Wajdę, Leonarda Cohena, Bogusława Kaczyńskiego, Bogdana Smolenia, Marię Czubaszek. Gdziekolwiek pani Basia jest na pewno nie ma kłopotu z komunikowaniem się. Pamiętam jak po ciężkiej chorobie przez lata uczyła się na nowo pisać i mówić. Pamiętam Jej determinacje i upór. Często wskazywała na swoją głowę dając do zrozumienia, że wie co chce powiedzieć, tylko nie potrafi tego wypowiedzieć. Nie poddawała się jednak. Rozmowy często toczyły się na zasadzie kalamburów. Najczęściej z pozytywnym skutkiem. Pamiętam też Jej radość kiedy mogła już samodzielnie zadzwonić : “Słysz ja telefonuję do Ciebie”.
Rozmowy z panią Basią dotyczyły przede wszystkim zdjęć, bo w nich zawierał się cały Jej świat. Mnie pani Basia fotografowała tylko raz. To był rok 1978 r. Potrzebowałam zdjęcia legitymacyjnego do podania do szkoły średniej. Dziadkowie już nie zajmowali się fotografowaniem. Babcia namówiła mnie abym, poszła do pani Basi, bo to nasza znajoma (p. Basia w czasie okupacji, po aresztowaniu Jej ojca pracowała w zakładzie fotograficznym moich Dziadków). Więc poszłam. Pamiętam długi ciemny korytarz prowadzący do pokoju, który pełnił funkcję atelier, duże lampy fotograficzne. Najpierw była rozmowa: co słychać w domu, jak się czują Dziadkowie, gdzie pracują Rodzice, Ciocia, gdzie chodzę do szkoły, gdzie chcę iść do szkoły. Potem usadzanie na krześle, dopasowanie oświetlenia i cała seria zdjęć. A na koniec komentarz pani Basi: “No, może któreś wyjdzie”. Wizyta trwała ponad godzinę. Zdjęcia udało się odebrać po trzech tygodniach. Miałam dużo szczęścia, bo od pani Basi nie zawsze tak szybko odbierało się zdjęcia.

Pani Basi nie ma wśród nas, ale pozostały Jej zdjęcia i wspomnienia o Niej.

Małgorzata Cieślańska z d. Kapica
/wnuczka Anny i Andrzeja Kapiców/

gosia-i-pa-basia

One thought on “Wspomnienie…

  1. Dzięki za zdjęcia ślubne z listopada 1970 roku ktore dostałem na spotkaniu 27.12.2016. Dopiero w domu zobaczyłem że to są trzy ujecia zrobione w czasie sesji po slubie. Tych zdjęć od Pani Basi nie dostałem bo wybrała ciekawsze ujęcie. Pozdrawiam serdecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *